Gigantyczna afera finansowa w Piotrkowie Trybunalskim - w tle miliony zł do zwrotu mieszkańcom miasta! | 🗞️ Przeczytasz w 1 min.

Gigantyczna afera finansowa w Piotrkowie Trybunalskim - w tle miliony zł do zwrotu mieszkańcom miasta!

Wstrząsające informacje wyszły na jaw – przedsiębiorstwa Tomasza Stachaczyka (na zdj.), które wygrywały miejskie przetargi przez ponad dekadę za rządów prezydenta Krzysztofa Chojniaka, nie były wpisane do rejestru dzienników i czasopism (RDiC) aż do 21 maja 2019 roku! To oznacza, że wszystkie pieniądze publiczne, które trafiły do jego „mediów” przed tą datą, mogą podlegać zwrotowi do budżetu miasta. Brał pieniądze przez prawie 20 lat z kasy miasta jako firmy medialne nie spełniając podstawowego, formalnego kryterium o wpisie do rejestru sądowego.

(Na zdjęciu: Tomasz Stachaczyk - podejrzany o wyłudzenie pieniędzy z kasy miasta Piotrkowa Trybunalskiego, foto: google.pl)

Jak doszło do tego skandalu?

Przez lata w Piotrkowie Trybunalskim funkcjonował Tomasz Stachaczyk, posiadający ogromne wpływy w lokalnych instytucjach czerpiąc korzyści finansowe z miejskich środków. Jego media – mimo braku wpisu do rejestru RDiC – były faworyzowane w przetargach organizowanych przez magistrat. Firmy związane z nim startowały jako jedyne, co budzi uzasadnione podejrzenia o brak uczciwej konkurencji.

Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że Tomasz Stachaczyk pełni funkcje publiczne, mi.in. w radzie nadzorczej Elektrociepłowni w Piotrkowie Trybunalskim od której ponajmuje miejsce na kominie na nadajnik a dokumentacja jest utajniona, co jeszcze bardziej uwypukla jego wpływy w lokalnym środowisku gospodarczym i samorządowym.

Czas na zwrot pieniędzy mieszkańcom!

Podstawowe pytanie brzmi: czy miasto zweryfikowało status prawny tych przedsiębiorstw przed zlecaniem im zadań? Jeśli nie, to oznacza, że doszło do poważnych zaniedbań. W związku z ujawnionymi informacjami mieszkańcy domagają się kontroli oraz odzyskania środków publicznych, które zostały niezgodnie z prawem wydatkowane.

Sprawa nabiera rozpędu – apel o interwencję został skierowany do Premiera RP oraz magistratu. Teraz czas, aby władze miasta podjęły konkretne działania i zobowiązały Stachaczyka do zwrotu środków finansowych jeśli audyt wykaże, że pieniądze z kasy miejskiej przeznaczone na podmioty medialne nie powinny trafić na konta firm niemediowych.